14 sierpnia 2017
kategorie Filozofia i Socjologia | No comments
Tym, co umożliwia naoczność idealnej, indywidualnej istoty moralnej (Wertwesen) cudzej osoby jest rozumienie zmediaty- zowane przez miłość. Ta rozumiejąca miłość jest wielkim mistrzem i (jak ją w znanym sonecie głęboko i pięknie porównuje Michał Anioł) wielkim rzeźbiarzem, który spośród mnóstwa empirycznych detali potrafi w jednym geście czy pojedynczym działaniu zauważyć i z tego tworzywa wydobyć zarys „istoty moralnej” osoby. Znajomość empiryczna, historyczna i psychologiczna jej życia bardziej zaciemnia niż wyjaśnia tę istotę, która w pełni nie przejawia się w żadnym pojedynczym działaniu, a która jednak jest przesłanką dla wszelkiego pełnego rozumienia. Tej istoty moralnej nie można zatem osiągnąć drogą indukcji. Co więcej, idealne i pełne poznanie indukcyjne wszystkich przeżyć faktycznych i wszelkich dziedzicznych i nabytych predyspozycji jakiejś osobowości nie określałoby jednoznacznie tej istoty. Natomiast światło rzucone przez nieadekwatną przecież intuicję, umożliwia nasycenie tą istotą wszystkich empirycznych przeżyć i predyspozycji. Dzięki temu poznanie wznosi się ponad zwykłą sumę pojęć ogólnych, dla każdego z których – podobnie jak i dla całej sumy – rozmaite osoby były tylko przykładem czy też szczególnym przypadkiem. Dopiero wówczas, gdy wiem, jakiej osobowości przynależy przeżycie, możliwe jest pełne zrozumienie przeżycia.
czytaj więcej